wtorek, 1 grudnia 2015

Siostry Emma, Maja i Sara - lalki waldorfskie

[Edycja]
Zapraszam na moją nową stronę internetową www.fabrikalalka.pl. Tam więcej o lalkach waldorfskich i moje najnowsze laleczki!
Można mnie także znaleźć na facebooku: www.facebook.com/fabrikalalka
Zapraszam!
[Koniec edycji]

Moi drodzy, pozwólcie że przedstawię dzisiaj trzy siostrzyczki, Emmę - najstarszą, Sarę - najmłodszą i Maję - tą średnią. Laleczki te to efekt kilku ostatnich tygodni pracy. Dzisiaj miałam przyjemność w końcu usiąść z dziewczynkami i zrobić sesję zdjęciową. Niestety pogoda była paskudna, ciemno i zimno. W ogrodzie już dawno nie zostało nic zielonego, a nie jest jeszcze biało, więc zostałyśmy w domu. Trochę się martwiłam, że światło będzie nie najlepsze, ale wesołe towarzystwo rozgadanych siostrzyczek zapewniło dobrą atmosferę.
Ostrzegam, to będzie długi post i duuużo zdjęć. Ale w końcu mam trzy gwiazdeczki do przedstawienia ;)


Ale najpierw krótka historia o siostrzyczkach:

- Sara? Sara! Gdzie jest moja lalka? - Maja przybiegła do pokoju tupiąc głośno.
- Ja nic nie brałam, spytaj Emy - odpowiedziała Sara spokojnie, nie podnosząc wzroku znad układanki.
Maja westchnęła głęboko po czym zawołała głośno - Emma!
Po chwili najstarsza siostra pojawiła się w drzwiach stąpając na paluszkach.
- Nie krzycz, Maja.. ta da da ta dam, ta dam ta dam... - cicho nucąc zrobiła zgrabny piruet i ukłoniła się swojej widowni.
- Masz moją lalkę - zawołała Maja łamiącym się głosem i wyciągnęła ręce po trzymaną przez Emmę szmacianą zabawkę.
- Tańczymy razem - powiedziała spokojnie jej siostra i przytuliła laleczkę mocnej do siebie.
- Ema, daj! To moja lalka..
- Ja chcę potańczyć! - mała Sara wstała z podłogi i potruchtała do najstarszej siostry - Potańcz ze mną!
Emma zaśmiała się wesoło i złapała Sarę za rączkę.
- Piruet... O własnie tak. A teraz w lewo..
Maja korzystając z nieuwagi siostry, zabrała jej zabawkę i usiadła na łóżku.
- Ślicznie tańczyłaś, moja mała laleczko - zaczęła rozmowę z przytulanką i delikatnie poprawiła jej włoski. - Ach, dziękuję moja droga Maju - odpowiedziała w imieniu lalki.
Sara podskakiwała nierytmicznie do wyśpiewywanych przez Emmę melodii. Przez cały czas uśmiechała się szeroko i głośno chichotała.
- A wiesz, że najpiękniejsze baletnice mają różowe spódniczki - opowiadała lalce Maja - i takie śliczne buciki. I jak już są tak ładnie ubrane to występują w teatrze.
- I tańczą tak pięknie jak ja! - zaśpiewała Emma i zrobiła kilka baletowych kroczków w kierunku Mai.
- A co to jest teta.. tetea... Tetatr? - Sara oparła się na łóżku i przytuliła główką do Mai lalki.
- Teatr.. mówi się teatr - poprawiła ją Maja - to takie duże miejsce gdzie się tańczy - odpowiedziała z powagą siostrze.
- I jest tam dużo ludzi i wszyscy na ciebie patrzą - dodała Emma stojąc na jednej nodze.
- Ojej - Sara wgramoliła się na łóżko obok Mai i przytuliła do siostry - Ale musi być fajnie..
- A potem przynoszą ci kwiaty, mnóstwo kwiatów i mówią, że pięknie tańczyłaś - kontynuowała Maja.
- Ale najpiew biją brawo... - dodała Emma.
- Dlaczego biją? - Sara zmarszczyła nosek.
- Oj, no wiesz, klaszczą. O tak! - Emma poskoczyła entuzjastycznie i zaczęła klaskać - Brawo! Pięknie, och ja pięknie!
Buzia Sary się rozpromieniła - Oj, to tam musi tańczyć jakaś piękna księżniczka!
- Baletnica - powiedziała z przekonaniem Maja.
- A batelnica ma zaczarowanego konika? - rozmarzyła się Sara.
- Baletnica...
- Oczywiście że ma - Emma usiadła przy siostrach - i złotą karocę, cała w kwiatach.
- A czy ten konik lata?
Maja zachichotała - Lata i tańczy. A jak macha grzywą to dookoła mienią się srebrne gwiazdki.
- Ale śliczny konik - powiedziała sennie Sara - myślisz że mogłabym na nim pojeździć?
Emma wyprostowała się jakby czegoś nasłuchiwała.
- Pewnie. Jak będziemy w teatrze to będziesz mogła pojeździć na magicznym koniku - obiecała Maja.
- Mama woła, że pora spać.
- Ale ja nie jestem wcale śpiąca - ziewnęła Sara.
Maja zerwała się z łóżka - Kto pierwszy do łazienki ten nie musi myć zębów! - zawołała.
Emma szybko ruszyła za siostrą - Ja, ja będę pierwsza!
- Poczekajcie na mnie - zawołała Sara. Powoli zsunęła się z łóżka i potruchtała za Mają i Emmą - Kto ostatni w łazience, ten pojeździe na magicznym koniku...


Zapraszam do obejrzenia zdjęć ze wspólnej sesji zdjęciowej sióstr:

Od lewej: Emma, Maja i mała Sara

Siostry postanowiły pobawić się w przebieranie ;) Sara będzie dzisiaj baletnicą!

Maju, zobacz jaką mam śliczną spódniczkę, zupełnie ja "batelnica" ;)

Widzisz Maju jak ci ładnie w mojej opasce? A teraz zrobię ci takie loki jak ja mam!
Emmo? Mogę pobawić się twoimi włosami? Masz takie długie, śliczne włosy...
Sara, Maja i Emma to lalki waldorfskie. Maja około 30 cm wzrostu, zaznaczone pępki, kolanka i łokcie. Każda ma inne włosy. Emma ma piękne długie loki do których zrobienia użyłam naturalnych włosów kozich. Maja ma włoski haftowane 100% wełną. Jej długa grzywka sięga już prawie oczu, ale za nic nie da sobie jej obciąć. Mówi, że wcale jej nie przeszkadza. Mała Sara ma włosy zrobione z włóczki moherowej, farbowanej w naturalnych odcieniach, specjalnie na włosy dla lalek. Jej puszysta czuprynka idealnie przypomina niemowlęcą fryzurę.

Zapraszam jeszcze do obejrzenia galerii zdjęć każdej laleczki.

Mała Sara

 

Sara to jeszcze mała dziewczynka. Lubi kolorowe sukienki z falbankami i miękkie przytulanki. Uwielbia wieczorem zawinąć się w ciepły kocyk i słuchać kołysanki albo bajki na dobranoc. Sara nosi krótkie spodenki i krótką sukieneczkę w piękny wzór bajkowych ważek. Ubranko Sary uszyte zostało z tkaniny bawełnianej. Zrobione na szydełku skarpetki wykonane zostały z naturalnej alpaki, a buciki ze 100% wełny. Sara nosi także wełnianą czapeczkę, zapinaną pod bródką na drewniany guziczek. Czapeczka ma po bokach otwory, dzięki czemu kiteczki Sary wystają spod niej uroczo.
Buciki, zakładam sama! Emma, Maja widziałyście?





Gdzieś zgubiłam swoją gumową kaczuszkę do kąpieli. Może u mamy w pudełku?

Słodkie kolanka Sary :)

Moja mała baletnica!


Sara z utęsknieniem czeka na ładną pogodę i spacer... Może z nową mamą.

Emma


Emma to mała dama, która marzy o zostaniu baletnicą. Lubi delikatne wzory i kolory, nosi sukienkę w lawendowym kolorze. Jak przystało na baletnicę, ma białe body na różowych ramiączkach i spódniczkę z tiulu. Na nóżkach sznurowane na kostkach nosi balerinki z drewnianymi guzikami w kształcie gwiazdek. Emma na też opaskę na włosy, która powstrzymuje jej bujną fryzurę przed wpadaniem w oczy. Opaska ozdobiona jest tasiemką w kwiaty i może służyć także jako pasek do sukienki. 


Do tańca włosy lepiej związać. Nie wchodzą tak w oczy ;)

Delikatne dmuchawce na ślicznym lawendowym tle. Wiedziałam, że Emmie spodoba się ta sukienka.




Ależ te maluchy są dobrze rozciągnięte ;)


Mam wszystko czego baletnica potrzebuje!

Maja

Maja to słodka dziewczynka. Zawsze wesoła i pogodna.  Kocha swoje zabawki i lubi opowiadać im o świecie. Maja ma dwie bawełniane, kolorowe sukienki. Spodnia sukienka na delikatny geometryczny wzór i jest ozdobiona pomarańczową bawełnianą koronką. Wierzchnia ma formę fartuszka, z tyłu ramiączka się krzyżują, a tył sukienki zmarszczony jest przy pomocy gumki. Na przyszytej z przodu kieszonce widnieje obrazek rudego liska. Maja ma wełniane buciki i czapeczkę z "bąbelkami", którą można zawiązać pod brodą. 

W wieku Mai nie ma się jeszcze zbyt długich włosów. Ale Maja ma nadzieję, że kiedyś będą bardzo długie, jak u Emmy.

Słodziak, prawda?

Biegnę, gdzie moja lala?

Mogę mieć kiteczki, albo małe koczki. A jak jest gorąco, wystarczy mi mój fartuszek.

Sara i Emma szukają nowego, kochającego domu. Jeśli jesteście zainteresowani, zapraszam do sklepu na Dawandzie: http://pl.dawanda.com/shop/FabrikaLalka lub Etsy: https://www.etsy.com/shop/FabrikaLalka
Na pewno będą pięknie wyglądać pod choinką :)
Ciepłego wieczoru,
Marta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz