poniedziałek, 5 października 2015

Lily i Róża czyli wesoły duet

[Edycja]
Zapraszam na moją nową stronę internetową www.fabrikalalka.pl. Tam więcej o lalkach waldorfskich i moje najnowsze laleczki!
Można mnie także znaleźć na facebooku: www.facebook.com/fabrikalalka
Zapraszam!
[Koniec edycji]


- Lily, pobawimy się? - mała Róża wspięła się na palce, żeby nie wyglądać na zbyt niską.
- Możemy. A w co? - Lily odłożyła na bok układankę i spojrzała ma swoją małą siostrzyczkę.
- W chowanego. - zadecydowała Róża.
- Ha, ha! Co to, to nie - z rozbawieniem zaprotestowała Lily - Nie będę wyciągać cię znowu z jakiejś dziury. Pamiętasz jak ostatnim razem utknęłaś w szafce pod zlewem...
- Oj, Lily, no proszę, proszę, proszę... - Róża złapała siostrę za ręce i przybrała błagalny wyraz buzi.
- Dobra. - Lily przewróciła oczami i westchnęła - Ale wymyśl jakąś inną zabawę.
Lily splotła dłonie za plecami i podniosła głowę w zamyśleniu.
- Będziesz moim niewidzialnym przyjacielem! - oznajmiła po chwili.
Lily spojrzała na nią przeciągle.
- No co? Założymy na ciebie takie białe prześcieradło i będziesz cichutko za mną chodzić. A jak ktoś będzie przechodził obok, to wcale nie będzie cię widać. - Róża zaczęła podskakiwać, zachwycona swoim pomysłem.
- Ale ja nie stanę się niewidzialna - zaprotestowała Lily nieprzekonana - Nie podoba mi się ten pomysł. Poczekaj, a może pobawimy się, że będę twoją mamą?
Lily skrzywiła się.
- Ale znowu każesz mi jeść warzywa i będziesz czesać w warkocze?
- Nie, wcale nie. Obiecuję! - Lily uśmiechnęła się niewinnie - Ale będziesz musiała robić co ci powiem, dobra? Bo będziesz małą córeczką...
- Nie, no nie - Róża zaczęła kręcić główką - Ja chce być starsza! Ja będę starszą siostrą! - tupnęła nóżką.
- Dobra, możesz być starszą siostrą - Lily przytaknęła.
Róża zatrzymała się w pół podskoku. - Naprawdę? - spytała z nadzieją.
- Tak, tak - zachichotała Lily.
- Hurrra! - Róża rozłożyła rączki i zawirowała. - Ale, ale to znaczy, że będziesz musiała mnie słuchać - stanęła naprzeciwko siostry i powiedziała z powagą - No bo bawimy się, ale tylko pod warunkiem jak ty będziesz młodszą siostrą...
Lily roześmiała się i uklękła na podłodze - Jestem wystarczająco malutka? Taka malutka, jak ty? - skuliła się jeszcze bardziej i zerkała uśmiechnięta na siostrę.
- Wcale że nie jestem taka mała - Róża wyprostowała się i wspięła na palce - A teraz chodź, idziemy na spacer, mała siostrzyczko. Jak będziesz grzeczna, to pokażę ci jak wspinać się na drzewo..

- A kuku! Lily, nawet mnie nie szukałaś! 
Lily i Różyczka to siostry. Starsza, Lily ma 35 cm wzrostu, a młodsza Róża zaledwie 28 cm. Obie laleczki wykonane są z naturalnych materiałów: runa owczego i trykotu bawełnianego. Włosy mają zrobione ze specjalnej moherowej włóczki typu boucle, czyli z pętelkami. Dzięki temu ich czupryny wyglądają jak naturalne, kręcone włosy. Fryzury obu laleczek są ułożone na stałe.

- Wzięłaś torebkę, Różyczko? Jak to: po co? Idziemy nazbierać szyszek do parku, gdzie chcesz je później schować?

Lily i Różą są nierozłączne. Mimo, że zdarza im się posprzeczać, kochają się mocno. Lily bardzo dba o swoją młodszą siostrzyczkę i pilnuje żeby nie zrobiła sobie krzywdy. Co nie zawsze jest prostym zadaniem, bo Różyczka, pomimo niewinnego wyglądu to taki mały rozrabiaka.

Lily nie wygląda na zadowoloną. Co ta mała Róża znowu wyprawia? ;)




Lily ma czerwone kokardki we włosach. Ubrana jest w majteczki, dzianinowe spodenki i kolorową bluzkę w kwiatki.  Do tego nosi kamizelkę w blado - żółtym kolorze i skórzane buciki. Kiedy idzie na wycieczkę bierze z sobą torebkę z czerwonym jabłuszkiem.

Duża Lily wcale nie lubi jak się mówi o niej "duża". W końcu też jest małą dziewczynką i wcale znowu nie wyrosła na taką wysoką! ;)


Różyczka to z wyglądu mały aniołek. Ma blond włosy przewiązane białą koronką i urocze, rumiane policzki. Ubrana jest w białe, bawełniane spodenki, bluzkę z różową lamówką i spódniczkę w kolorowe kwiatki. Do tego nosi białe skarpetki i buciki w kolorze koralowym. Róża też ma torebkę, jak jej starsza siostra.


A psik! Lily, te kwiatki wcale nie pachną! Mówiłaś, że będą... A psik! Ojej...




Lily i Różyczka szukają nowego domu. Jak już pisałam są nierozłączne, więc nawet nie będę im sugerować że mają pojechać do dwóch różnych domów ;) 
Słyszałam za to jak dzisiaj dyskutowały przy podwieczorku o tym jak fajnie by było spotkać nowych przyjaciół.
Lily i Różyczka znalazły nowy, ciepły dom. Jestem pewna że przyniosą wiele radości swoim nowym opiekunom :)

Pozdrawiam ciepło,
Marta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz